wtorek, 12 kwietnia 2016

Arrow: Eleven-Fifty-Nine [4x18]





Kto nie widział najnowszego odcinka 'Arrow'  lepiej żeby tego nie czytał. 



Po tym jak szerokim łukiem w internecie komentowano ostatni odcinek Aroww i wszędzie gdzie się dało fani lamentowali, że zabili w serialu kultową postać z kart komiksów DC, co skłoniło mnie do obejrzeć tego odcinek. Pomimo tego, że zaprzestałam oglądanie tego serialu po pierwszym odcinku czwartego sezonu.
Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają Black Canary. Co prawda  serialowa wersja nijak ma się do bad assa jakim Dinah Lance była / jest  w komikach.  Dla jasności lubiłam Felicity w pierwszych dwóch sezonach, ale później to diametralnie się zmieniło. Stała się jedną z głównych postaci serialu i po tym pisarza zaczęli strasznie rozpisywać jej dialogi jak i samą postać,  ale mniejsza o to.

Na początku jako, że nie widziałam wcześniejszych epizodów była zaskoczona brakiem właśnie wspomnianej wcześniej Felicty w odcinku. Później czytając opinie fanów dowiedziałam się dlaczego tak było.

Pierwsza połowa tego odcinka była dobra jak na poziom jakim prezentuje sobą 'Arrow', wciąż  daleko mu do innych seriali czy też do dwóch swoich pierwszych sezonów, które było bardzo dobre. Wiemy dobrze na jakim poziomie stoi / stał ten serial.

Jeśli o chodzi o sceny  walki,  nie wypowiem się, bo nie znam się na tym, ale jako przeciętny  widz mogę jedynie wyrobić swoją opinie porównując je do 'Daredevila'  czy innych seriali, przy których walki w 'Arrow' walki wyglądają naprawdę słabo.

Może przejdę od razu najlepiej do śmierci Laurel Lance, która mnie po prostu rozczarowała. W komiksach Dinah Lance zabił Superman i to po długiej walce. Nie oczekiwałam od twórców, że zrobią coś takiego, bo nie mają takich możliwości, ale liczyłam na coś zbliżonego do tego ( nie chodzi mi o walkę z tak silną postacią jak Superman, ale tutaj mam na myśli sceny gdzie mogli pokazać charakter Laurel jako ten silny).  Gdzie naprawdę serialowy kanarek, mógłby się wykazać,  swoją wytrzymałość, którą ma w małym stopniu, a ona tu praktycznie nic nie mogła zrobić.

A  tutaj, co dostałam ? Nawet nie było jakiejś emocjonalnej walki. Może ja tego tak nie odczułam, ponieważ nie widziałam poprzednich odcinków, ale do przewidzenia było, że Andy zdradzi. Później jak już dotarli do szpitala. Zaczęły się  te emocjonalne sceny, które wielu poruszyły, ale ....









Czy na serio Laurel mogła nawijać o miłości Olivera i Felicity, ale już zabrakło twórcą czasu na pożegnanie z ojcem, któremu za każdym razem to odbierali.  I tym razem musieli na rzecz Olicity.

Pierwszy raz odtwórca głównej roli pokazał emocję jakieś w swojej  grze. Nie wiem czy się poprawił, czy to był wyjątek, ale i tak ten odcinek skradł Detektyw i John.


Pierwsze co pomyślałam na tej scenie.,Biedaczek zaraz dostanie zawału.





I John, który teraz będzie obwiniał się o jej śmierć.  Kiedy Olivera nie było Laurel stała się dla niego przyjaciółką, oparciem  w walce z przestępczością, co było pokazane w pierwszym odcinku i zapowiedzi drugiego.
David wygrał jak dla mnie ten odcinek pod względem aktorstwa.


Co do samej postaci Laurel w serialu. Już ją podsumujmy, niejednokrotnie mnie wkurzała, ale czasami na to przymykałam oko ze względu na jej komisowy charakter. Ta postać miała potencjał, który nawet w połowie nie został wykorzystany. Perfekcjonistka i idealistka, które powoli wspinała  się na szczy jak i nisko upadła. Alkoholizm, używki i te sprawy. To był dobry materiał na postać. Jak powoli na nowo powstawała, ale twórcy ją źle pisali od samego początku. Jakby nie zaznajomili się z jej i Olivera historią. Co jest niemożliwe. Raczej jej nie zrozumieli. Przynajmniej Marc (on swoją drogą pisze też komiksy, których nie polecam), bo Andrew (w sumie to Andrew też pisze, ale jemu to lepiej wychodzi)  stara się jeszcze tą postać ratować w 'The Flash', ale o tym za chwilę.

Wiele osób irytowało jak musieliśmy oglądać lament Laurel na ekranie, ale ona miała ku temu większy powód niż Felicity. Kto ogląda serial może sobie porównać powody tych dwóch bohaterek.

I już na sam koniec zanim przejdę do 'The Flash' i pewnych ciekawych informacji ( przynajmniej mam nadzieję, że takie będę) chce się odnieść do fanów i Katie Cassidy.

Może zacznę na razie od Katie, która może nie jest tak wybitną aktorką jak Oscarowe, ale porównując jej grę innych pań i panów, którzy grają w tym serialu bez problemu znajdzie się na 3-4 miejscu rankingu. Potrafi naprawdę grać silne kobiece charaktery jakim jest Black Canary, ale mam wrażenie, że tutaj twórcy nie dali jej dużego pola do popisu. I tak kazali grać, bo widząc ją w 'Supernatural' człowiek widzi dobrą aktorkę.

Na koniec zostawiłam sobie fanów, ponieważ zauważyłam, że wybuchła miny wojna z osobami, które lubią 'Olicity' i ona dla mnie jest bezsensowna, z kilku powodów:
- Felicty nigdy nie będzie bardzo ważną częścią komisów o GA;
- I już jest powiedziane, że nie pojawi się w  historii Olivera z  #Rebirth:
- Poza tym nie wszystkie osoby, które lubią ten ship są psychiczne, ( przez psychiczne mam namyśli osoby, które życzą sobie, żeby Stephen zostawił żonę i był z Emily,  ciągle bez powodu wyzywają fanów komiksu oraz nie szanują opinii innych na temat ich shipu )  znam parę osób, które lubią ten ship są świetnymi osobami oraz szanują innych.


The Flash 

Ostatni ukłon, w stronę fanów komiksów w tych sezonach  nie zrobią, twórcy 'Arrow' ale właśnie Andrew i jego ekipa od 'The Flash' w finale sezonu, który podzielili na dwa odcinki. Jeśli dobrze pamiętam już 17 maja pierwsza część finału, ale mogę się mylić, tylko pod względem daty. Reszta jest już potwierdzona Katie ponownie zobaczymy w masce. 



Filmik pochodzi z Twittera : https://twitter.com/Diva_Jong
Widzimy na nim wersję Black Canary z  drugiej Ziemi. Lekko się pogubiłam, ponieważ zagraniczne strony podają, że to jest Dinah Lance z drugiej ziemi, której  jeśli się nie mylę ta wersja była tam z początku zła, dopiero później stała się bohaterką, a polskie strony podają, że to Black Siren. Pożyjemy zobaczymy,

Uwielbiam 'The Flash' śledzę go na bieżąco, więc się ucieszyłam jak zobaczyłam ten filmik. Jej strój jest bardziej podobny do komiksowego właśnie w serialu  o 'najszybszym' człowieku świata.

I tutaj zacytuje jednego  fana, z którym  w 100 % się zgadzam i od razu przepraszam za język. 
''Arrow: *fucks up*
The Flash: *fixes Arrow’s mistakes*''
Oraz dodam pewien dialog, którzy stworzyli fani na pewnym forum:

''Andrew Kreisberg:Oh, what is it?
Guggenheim:I'm killing off Laurel!
Kreisberg:...you're joking, right?
Guggenheim:No! I'm killing her off because of *emotional justification* and *other flimsy excuse*! I am such a genius. Well gone Guggy!
Kreisberg:...You know what, fuck you!
*writes Earth-2-Laurel into the Flash*
Kreisberg:There I fixed it. And you can't kill off the same character twice, sucker!''

Nadchodzące komiksy 

Jak wiecie bądź nie wielkimi krokami nadchodzi Rebirth, w którym pierwszy raz od New 52 Green Arrow spotka Black Canary i wejdziezw nią  interakcję. Wcześniej się nie spotkali od 2012 roku kiedy to nastał (tragiczny)  restart DC. Oczywiście pojawiały się jakieś znaki typu plakat Black Canary w pokoju siostry Olivera, ale po kolei. 

Dinah Lance pojawi się w komiksach o Green Arrow, które będzie pisał Benjamin Percy. Z tego co zauważyłam na jego twitterze i grafików, którzy będą ilustrować te komiksy zrozumieli te postacie. I póki co pojawiła się krótka zapowiedź serii jak i dwa szkice pierwszej okładki serii oraz ucięty fragment drugiej. Nie zabrakło również krótkiego graficznego  teasera z Black Canary.

Pierwsza informacje jakie pojawiły się o tej serii


Zapowiedź
''Green Arrow zostanie zdradzony przez najbliższych. Po kolei, wszyscy jego przyjaciele go opuszczą. Jego status quo zmieni się na gorsze, a jego superbohaterskie wybory już nigdy nie będą takie samie. Jednocześnie Ollie wejdzie w relację z Black Canary.''
Szkice okładek pierwszego zeszytu 
Na szkicach nie zabrakło Black Canary. 



Wycinek okładki zeszytu, którego  numeru jeszcze nie podano 


Teaser 



Bardzo się cieszę, że odeszli od kreski jaką rysowali Black Canary dotychczas. To był po prostu koszmar, ale na szczęście idzie to w dobrym kierunku. 

Jak sam Benjamin Percy pisał na TT  ,,myślałem  nad tą serią miesiącami  i to była prawdziwa burza mózgów''

Liczę, że Rebirth przywróci dawny blask DC i przybędzie im fanów.
Naprawdę już na koniec reakcję fanów na odcinek, który był głównym tematem notki. 

Pierwszy raz oglądałam reakcję fanów i byłam w szoku jak emocjonalnie podchodzą niektórzy do postaci. 
On dał fajny komentarz do tego czym jest teraz Arrow. 


Tutaj to był po prostu szok. 



Myślisz sobie na początku te reakcję to muszą być grane, ale teraz to nie jestem pewna.



Chyba tego twórcy się nie spodziewali. 
Przykre jest, że 4 dni później Black Canary świętowała  swoje urodziny, 10 kwietnia, 
***

Jeśli drogi czytelniku dotrwałeś do końca tego posta, gratuluję!!!  
W takim razie co sądzisz o odcinku, który był omawiany ? Reakcji fanów ? I rebirth  ? Oraz występie Katie Cassidy w serialu The Flash ?

Lord Mesa niezawodny. 



2 komentarze:

  1. Trudno było mi uwierzyć, że zabili Black Canary. Jak sama piszesz, jest ona w komiksach ściśle z Arrowem związana i ostatnio zaczęłam pałać do niej szczerą sympatią.
    Kiedy stoczyła się w dół, a jej życie polegało na użalaniu się nad sobą, cóż - wtedy miałam jej dość, a raczej jej postawy.
    Tym bardziej później denerwował mnie absurd, jak po kilku naukach z bokserem może się porywać na walkę Ligą Cieni.
    Lecz z czasem było widać, że walczy tak jak potrafi, a liczy się jej odwaga, wzięła los w swoje ręce i zaczęła być optymistycznym światełkiem w tym serialu, w przeciwieństwie do dramy Olicity jej przyjaźń z Oliverem była naprawdę pocieszająca.
    Co do ostatniego odcinka - trochę walki pokazała walcząc z trzema członkami Ligi na raz.
    Jej niehonorowa śmierć nie daje mi spokoju, bo przecież Dhark mógł tak zabić każdego.
    Rozmowa o Olicity na łożu śmierci - trochę naciągana, ale tylko utwierdziła mnie w tym, że to dobra przyjaciółka i chce dobra dla Olivera.
    Po cichu mam nadzieję, że tajemnicza prośba do Olivera to było sfingowanie jej śmierci. Kiedy pozbyliby się Dharka mogłaby wrócić i poświęcić w całości byciu Black Canary.
    Niestety wyjawiona będzie dopiero w następnym sezonie.

    OdpowiedzUsuń
  2. super wpis, na prawdę fajnie isę go czyta. wpadnij też do mnie, oceń itp :) ekologiczne zabawki poznań

    OdpowiedzUsuń